Witam ponownie w 2017 roku.Przyszedł czas na powrót do wpisów. Wiem, że pierwszego stycznia wszystko trąca noworocznymi postanowieniami. Pozostaje liczyć, że to akurat przetrwa próbę czasu.

Od pewnego czasu towarzyszy mi w moich pracach Pablo. Bacznie obserwuje z biurka czy rzetelnie pracuję, czy też tracę godziny na bezużyteczne przeglądanie internetu.
Pablo jest ulepiony z gliny. Rok, który minął w zasadzie powinienem określić mianem Roku Gliny. Od stycznia uczestniczyłem w kursach ceramiki. Bardzo kreatywna dziedzina. Wykonałem wiele prac, nastawiając się na upiększenie ogrodu i domu w Dobroniu.
2016 rok to także mój jubileusz. Skończyłem 50 lat, a jako prezent spełniłem jedno ze swoich marzeń. Wycieczka do Finlandii podczas białych nocy. Oto film z tej podróży.

Dosłownie 2 dni temu miałem kolejny mały, choć dla mnie WIELKI jubileusz. 30 grudnia minęło dokładnie 5 lat od mojego przyjazdu do Luksemburga.
Co w nowym roku?
W 2017 roku chciałbym powrócić do tematu klejenia blatów ceramicznych. . Kilkanaście lat temu produkowanie stołów z ceramiki było moją wielką pasją.
Być może uda mi się nakręcić kolejne odcinki filmów z serii Luksemburskie zamki oraz okazjonalne i spontaniczne wspomnienia z moich wędrówek lub podróży.
Cały czas wytrwale wzmagam się z nauką obcych języków. Aktualnie uczęszczam na kurs języka luksemburskiego oraz biorę prywatne lekcje francuskiego przez skypa. Przyznam szczerze, że nie jest to łatwe w moim wieku, ale życie rzuciło mnie do kraju, gdzie społeczeństwo jest wielojęzyczne i trzeba się dostosować.